Forum www.wildwestern.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Saloon

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wildwestern.fora.pl Strona Główna -> Karczma/hotel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:54, 17 Kwi 2010    Temat postu: Saloon

Obfity w różnego rodzaju trunki, przekąski. Tutaj najczęściej wydaje się najwięcej pieniędzy. Można zagrać w gry tj. lotki, karty itp.
Cennik ustala barman!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:43, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Dessmow przyszedł do karczmy. Był człowiekiem mało zwracającym na siebie uwagę, dlatego nie zdziwiłby się, gdyby nikt go nawet nie zauważył. Rozejrzał się. Pusto. Nikogo nie było, cóż się dziwić, nawet w miasteczku jest pusto. Podszedł do lady i usiadł na wysokim krześle zapatrzony w wina i różnego rodzaju wódki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:54, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Nagle jak z podziemi wyrosła przed mężczyzną wysoka dziewczyna. Uśmiechnęła się po czym odeszła parę kroków i zaczęła wycierać kufle od piwa, dość już zużytą ścierką.
- Podać coś ? - spytała nawet nie spoglądając na klienta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:02, 21 Kwi 2010    Temat postu:

- Whisky proszę. - powiedział spoglądając na to, co robi barmanka, po czym odwrócił się i rozejrzał po pustej karczmie. Westchnął cicho i ponownie odwrócił się do Yadis. Uśmiechnął się nikle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:06, 21 Kwi 2010    Temat postu:

- Podwójna, z lodem, wodą ? - prawie parsknęła i spojrzała na gościa. Czy ona jest wróżką, że każe jej zgadywać ? Odłożyła kufel i wyjęła zza szyby butelkę Jacka Danielsa. Wyjęłaby Johny'ego Walkera, ale zwyczajnie go nie miała. Spod lady wyciągnęła szklankę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:11, 21 Kwi 2010    Temat postu:

- Zwyczajna. - mruknął. Nie miał ochoty ani na lód, ani na coś mocnego. Poprawił kapelusz i czekał na Whishy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:38, 21 Kwi 2010    Temat postu:

No tak. Kolejny niezdecydowany. Yadis wyznawała prostą zasadę - pokaż mi co pijesz a powiem Ci kim jesteś. Miała styczność z wieloma typami. Nalała whisky i podała ją kowbojowi. Westchnęła rozglądając się po pustej sali. Nudziło jej się. Niemiłosiernie. Spojrzała na klienta i postanowiła się zabawić. Rozpuściła włosy spięte w wysoki kok, które kaskadą spadły na jej plecy, aż do pasa. Oparła się o bar i wpatrywała w swojego gościa, dość przenikliwym wzrokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:31, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Pijąc łyk podniósł oczy i ujrzał Yadis. Szczerze mówiąc, zdziwił się, przed chwilą była jeszcze tam, a teraz jest tu, przed nim i się w niego patrzy przeszywającym wzrokiem. Odstawił więc szklankę z Whisky na blat i lekko odsunął się na krześle, czy na czym on tam sobie siedział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:55, 22 Kwi 2010    Temat postu:

W dalszym ciągu przyglądała mu się z nieskrywanym zaciekawieniem. Zmrużyła lekko oczy i uśmiechnęła się.
- Co robisz w takiej dziurze jak ta ? - spytała podpierając się ręką.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yadis dnia Czw 13:56, 22 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:12, 22 Kwi 2010    Temat postu:

- Mieszkam. - powiedział krótko dopijając Whisky. - Od dawna. - dodał z lekka zdziwiony. - A ty...? - spytał dość pewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:41, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Spojrzała na niego z błyskiem w oku.
- To prawda. Jestem tu dość krótko. - powiedziała i poprawiła włosy - Mój wuj zapisał mi ten bar i hotel. Nie przewidział tylko, że nie zwykłam pić do lustra. Zawsze jest tu tak pusto ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yadis dnia Czw 15:42, 22 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:24, 22 Kwi 2010    Temat postu:

- Zależy. Ludzie z daleka myślą, że miasteczko wymarło, bo od dawna kolej nie jeździ, a to jest tak, że jak im jest więcej ludzi, tym częściej do miasta przyjeżdżają byki i jest to znak dla innych, że w miasteczku ktoś jest.- powiedział spokojnie i wyjrzał przez stare okno. Właśnie, i to tak jakoś różnie bywa w tym ich małym miasteczku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yadis
Barman/ka



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:00, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Kiwnęła ze zrozumieniem głową. W takich miasteczkach wiele uzależnione było od miejscowych rozrywek i kolei. Parsknęła śmiechem. Nie sądziła, że kiedykolwiek trafi w takie miejsce, ale podobało jej się tutaj.
- Temu miasteczku przydałoby się chyba trochę wigoru, prawda ? - spytała puszczając mu oko - Odnoszę wręcz wrażenie, że jesteśmy tu tylko my - powiedziała trochę nieświadomie, a raczej podświadomie kokieteryjnym tonem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yadis dnia Czw 23:05, 22 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dessmow
Administrator



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:53, 23 Kwi 2010    Temat postu:

- Sami, a jakże. - pomyślał chwilę. - nie licząc zgrai psów panoszących się po pobliskim lesie i tego starca co czasem pojawia się i znika nie wiadomo gdzie. - powiedział dość "ściszonym" głosem. Tak, ten starzec jest dziwny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wildwestern.fora.pl Strona Główna -> Karczma/hotel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin